CERAMIKA Z KRAKOWSKIEJ AKADEMII SZTUK PIĘKNYCH

0

Galeria Krypta u Pijarów wraz  Pracownią Ceramiki krakowskiej ASP
serdecznie zapraszają na wystawę  rzeźby w ceramice

CERAMIKA Z KRAKOWSKIEJ AKADEMII SZTUK PIĘKNYCH

prof. Czesław Dżwigaj; prof. Marita Benke-Gajda; Michał Dziekan;  

Agnieszka Gawron;  Roland Kościółek; Marcelina Kurek; Anna Tworek; Ewelina Malinka;           Gabriela Najderek; Miłosz Prajsnar; Szymon Skiba; Elżbieta Urban; Sylwia Wolania; Patrycja Wojtanowska, Małgorzata Zagóra, Zuzanna Surma; Piotr Żurawski

Wernisaż we czwartek 20 grudnia 2018 o godz. 12:00
W nowym miejscu – ul. Pijarska 17 (bliżej Bramy Floriańskiej, piwnice Hotelu Polskiego)

Wystawa czynna od 20 grudnia 2018 do 22 stycznia 2019, od wtorku do piątku w godz. 13:00-17:00

Kraków, ul. Pijarska 17


Krótki rys historyczny rozwoju ceramiki

Wytwory ludzkich rąk z gliny należą do najstarszych tworzyw. Wykopaliska archeologiczne w Egipcie zaświadczają że ponad dwanaście tysięcy lat temu stawiano na tym terenie budowle z cegły. Ponad 4000 lat temu człowiek ówczesnej cywilizacji wyrabiał naczynia gliniane dobrze wypalone, ale co ciekawe pięknie zdobione i szkliwione. Ale wspaniały rozkwit ceramiki użytkowo-artystycznej nastąpił 2000 lat przed naszą erą na wyspie Krecie. Sztuka ta świetnie się rozwija w starożytnej Grecji i w starożytnym Rzymie oraz w innych częściach świata osiągając znakomity wysoki poziom artystyczny. Piękne okazy ceramiki już nie tylko użytkowo artystycznej na przykład z Chin, Meksyku , są wybitnymi eksponatami w różnych zbiorach muzealnych na całym świecie. Upadek państwa rzymskiego i wędrówki ludów przynoszą regres w ceramice artystycznej w Europie. Dopiero pod koniec średniowiecza następuje stopniowy jej rozkwit. Wynalezienie porcelany we Francji w 1695 roku i w Niemczech 1709 roku powoduje ponowny jej rozkwit. W Polsce ceramika użytku domowego pomimo że była dużo wcześniej znana to dopiero rozpowszechniła się na dobre po zastosowaniu  koła garncarskiego, a w  XV wieku osiągnęła można powiedzieć wybitny poziom artystyczny w przemyśle zduńsko- kaflarskim. Natomiast ceramikę szlachetną na nasze tereny z reguły sprowadzano z Włoch, Niemiec, Holandii i Francji. Dopiero w wieku XVIII za panowania Stanisława Augusta następuje na terenach polskich rozwój ceramiki artystycznej, która w krótkim czasie dorównuje swoją doskonałością technologiczną i artystyczną wyrobom europejskim. Po  drugiej wojnie światowej powstało szereg nowych dużych zakładów ceramicznych. Oprócz istniejących na terenie II Rzeczypospolitej  przejęto i rozwinięto poważne  ośrodki przemysłu ceramiki szlachetnej na Dolnym Śląsku wraz z bogatym zapleczem kopalnianych wysokogatunkowych glin ceramicznych. Po 1990 roku nastąpiły wyraźne zmiany w związku ze zmianą ustrojową w naszym kraju. Ale po prawie trzech dekadach od tych wydarzeń widoczny jest specyficzny wzrost pozycji tego przemysłu z wyraźnie wzrastającym akcentem na wartości artystyczne ,  projektowe i zdobnicze w tej dziedzinie.

Rzeźba w ceramice na Wydziale Rzeźby ASP w Krakowie

W obecnym 2018 roku najstarsza Polska Uczelnia Artystyczna, Akademia Sztuk Pięknych w Krakowie obchodzi 200- lecie od jej powstania. W 1818 roku kiedy Państwa Polskiego nie było na mapie świata na Uniwersytecie Jagiellońskim  na Wydziale Filozoficznym powołane zostają dwie nowe  katedry; rysunku  i malarstwa. Następnie powstaje katedra rzeźby. W 1873 roku powstaje Szkoła Sztuk Pięknych i jej dyrektor Jan Matejko reaktywuje katedrę rzeźby. Po  śmierci Jana Matejki dyrektorowanie obejmuje Julian Fałat i to w tym czasie rzeźba jako kierunek studiów usamodzielnia się. W roku 1900 szkoła otrzymuje status Akademii Sztuk Pięknych. Po zakończeniu I wojny światowej w niedługim czasie następuje na wydziale rzeźby ujednolicenie programu nauczania. Obowiązuje rysunek, blok zajęć teoretycznych oraz zakłady odlewów gipsowych, rzeźby w drewnie, rzeźby w materiale twardym oraz zakład rzeźby w ceramice. Co nie znaczy, że wcześniej w pracowni Konstantego Laszczki nie realizowano prac studenckich w ceramice, który sam często korzystał w swojej twórczości z tej technologii.  W roku 1955 na Wydziale Rzeźby Krakowskiej ASP nastąpiła reforma programowa. Wówczas powstają pracownie technologiczne. Na prowadzenie zajęć z technologii i techniki ceramiki co dwa tygodnie dojeżdża  z Wrocławia prof. Rudolf Krzywiec tworząc od początku podwaliny pod Pracownię Rzeźby w Ceramice. Trwa to do 1959 roku. Rok wcześniej w Pracowni Ceramicznej zostaje zatrudniona mgr Ludwika Szemioth – Bursa, absolwentka Wydziału Rzeźby. Od 1959 roku już samodzielnie prowadzi zajęcia z techniki i technologii ceramiki przez prawie trzydzieści lat do roku 1988. W międzyczasie w pracowni tej są zatrudniani na godziny zlecone specjaliści z technologii ceramiki m.in. inż. Andrzej Waga.

W 1989 roku następuje rozbudowa głównego  budynku Uczelni od strony ulicy Paderewskiego w związku z czym następują wyburzenia starej tkanki budowlanej i zabudowa byłego podwórka. Zostają zlikwidowane baraki w których mieściły się piece ceramiczne gazowe oraz małe pomieszczenie jako pracownia ceramiczna. Pani Ludwika Szemioth – Bursa przechodzi na emeryturę i zajęć z rzeźby i technologii ceramiki nie ma aż do jesieni 1991 roku. Po czterech latach zawieszenia zajęć władze Wydziału Rzeźby której przewodził Dziekan prof. Jerzy Nowakowski reaktywowały Pracownię Rzeźby w Ceramice powierzając jej utworzenie od początku bez żadnego zaplecza docentowi Czesławowi  Dźwigajowi. Do roku 1994 zajęcia były prowadzone w tymczasowym malutkim ( osiem metrów kwadratowych) pomieszczeniu przy ul. Warszawskiej. Wypały były realizowane w firmie „Kafel”  w Krakowie.  Następnie pracownia została przeniesiona do budynku ASP przy ul. Karmelickiej. To w tym czasie Pani  mgr Marita  Benke-Gajda  podarowała piec elektryczny ze spiralami kantalowymi Wydziałowi Rzeźby. W tym to czasie dopiero udało się znacznie rozwinąć i ustabilizować program nauczania. W roku 2000 Pracownia Rzeźby w Ceramice otrzymała docelowe dwa pomieszczenia w nowo wybudowanym  budynku ASP przy ul. Ignacego Paderewskiego. Od roku 2004 w Pracowni Rzeźby w Ceramice zatrudniona została na etacie wykładowcy mgr Marita Benke –Gajda, która wniosła nieocenione doświadczenie technologiczne w program nauczania. Dzięki staraniom Władz Wydziału i Uczelni park maszynowy i technologiczny systematycznie na miarę możliwości finansowych i uzyskiwanych  grantów naukowych uzupełniono.  Ilość studentów uczestniczących w zajęciach z roku na rok się powiększała. Uczestniczą w niej przede wszystkim  studenci Wydziału Rzeźby, ale także innych wydziałów uczelni, studenci z pomostów z  Gdańska, Wrocławia i bardzo wielu z całego świata w ramach programu stypendialnego „Erazmus „  Przeważnie w ciągu roku akademickiego uczestniczy w zajęciach do osiemdziesięciu osób. Są też prowadzone specjalistyczne plenery ( aktualnie piętnasty ) w Szklarskiej Porębie ,  z technologii  porcelany w Ćmielowie.  Pracownia organizuje szereg wystaw studenckich w rozmaitych ośrodkach wystawienniczych w kraju, zarówno studentom jak i  absolwentom nad którymi roztacza zarówno opiekę  artystyczno – technologiczną  i też merytoryczną. W roku 2015 został zatrudniony w pracowni Rzeźby w Ceramice  na stanowisku asystenta mgr Michał Dziekan. Dzięki powiększeniu kadry pedagogicznej w tej pracowni można było rozszerzyć  znacznie pole badań naukowo artystycznych, oraz wzmocnić zakres realizacji ćwiczeń dydaktycznych, co można zauważyć na ekspozycjach przeglądów semestralnych, a szczególnie na wystawach  końcowo rocznych  prezentujących dorobek studentów danego roku akademickiego.

Realizowany program  pedagogiczno – artystyczny w Pracowni Rzeźby w Ceramice w ASP w Krakowie

Podstawowe założenie, które kieruję do moich studentów to uświadamianie, że przetrwają jedynie ci artyści, których realizacje oglądamy nie przez moment, nie przez chwilę, lecz ci, których prace zapadają w umysły odbiorców, w ich serca. Czyli tworzący nie tylko dla własnego widzimisię, ale ci, których celem jest dzielenie się swoimi  spostrzeżeniami  i przeżyciami z innymi. Nasza postawa estetyczna to postawa, w której artefakt traktowany jest zarówno przez nas jak

i też przez odbiorcę jako dzieło sztuki.  W związku z tym każdy prawdziwy twórca powinien wejść w ciemność, wniknąć w nią i obcować z czymś, co jest prawdą  nieoczywistą, dystansując się jednak poprzez przyjęcie postawy otwartości, która poprzez  swoistą  odpowiedzialność kreuje jego autonomiczność; musi przy tym walczyć z natłokiem empirycznych uprzedzeń

i stronniczych ocen, a przede wszystkim  być obojętnym na zawiść. By prezentowana postawa była na tyle elastyczna, że poszukując nowych rozwiązań formalnych, nowych odpowiedzi na aktualnie  stawiane pytania , nie przekreślać tego, co za nami, z czego wyszliśmy, gdzie są nasze korzenie. Bo tylko w ten sposób przyszły artysta będzie mógł szczerze poddać się urokowi tego, co nazywa się sztuką, tego co najważniejsze w jego życiu, temu co przywiodło go w szacowne mury Akademii Sztuk  Pięknych, by ukazując piękno czynił dobro, które pozwoli oderwać się wielu ludziom tego potrzebującym od trosk życia codziennego. Przy czym należy pamiętać, że  nie jest to rzeczywistość, lecz dzieło sztuki. Uważam, że współczesna sztuka , ta odpowiedzialna, ta która nie oczekuje tylko poklasku, poszukuje przede wszystkim odpowiedzi i próbuje rozpoznać zagadnienia metafizyczne , które człowiekowi poszukującemu potwierdzają głębię naszego świata i dają znaczenie jego sensu. To wiąże się bezpośrednio z próbą odpowiedzi na pytania dotyczące naszej egzystencji, na ile nasze indywidualne istnienie jest ważne, na ile warte jest przemyśleń, na ile ma sens pozostawianie po sobie śladów, które wiążą nas bezpośrednio  z przeszłością i odpowiedzialnością za nią, za losy osobiste, najbliższych, swojego otoczenia, narodu, ojczyzny. Pozostawianie śladów, które będą świadczyły o naszej odrębności, a co jednocześnie, w wymiarze artystycznym, ma jednoznaczne przełożenie na poszukiwanie nowej, oryginalnej formy. Bo przecież w sztuce, tak naprawdę, liczy się tylko wielkość. Uważam, że jeżeli młody adept nie poświęci w pełni swojego życia sztuce, to powinien się zająć czymkolwiek innym. Będąc  artystą można osiągnąć niewyobrażalny sukces, zdobyć sławę, pieniądze. Ale można też dorobić się wrzodów, zgorzknieć w samotności, pieszcząc w duszy złość i zawiść, wynikającą z przemieszanego z poczuciem wyższości poczucia odrzucenia i niezrozumienia. Lecz trzeba mieć świadomość, że sztuki się nie  uczy. Że student i pedagog jako osoby fizyczne w bezpośrednich interakcjach, na stopie  partnerskiej, poszukują nowych szlaków , unikają w miarę możliwości wszelkich pułapek i tzw. ślepych uliczek. Że zanim początkujący artysta weźmie do ręki kawałek gliny  i powie; niech stanie się rzeźba! to musi wcześniej zrozumieć, że o tej możliwości kreowania decydują godność i wielkość zawodu artysty. Toteż między innymi, poza doskonaleniem warsztatowym, poznawaniem technologii i techniki, o wielkości i mądrości twórcy świadczy siła jego przywiązania do sztuki jego narodu. Dlatego chlubną ambicją jest dążenie nie do eterycznego li tylko świata czystych form niby-awangardowych, ale dążenie do tego, by nawiązując  do korzeni, do rodzinnych tradycji w sztuce, tworzyć dla niej nowe wartości. Kojarzyć i uobecniać  poprzez współczesne widzenie w formie zmaterializowanej  blask budującego piękna, które zachwyca.  Jednak zanim student dotrze do tych wartości, musi zrozumieć, że świadomość artystyczna jest nie tylko sumą pewnej świadomości, ale rozwija się po wypadkowej, zarówno wiedzy dziedziczonej, czyli wrodzonych umiejętności i wiedzy nabytej, popartej wewnętrznym dynamizmem  zawierającym  synkretyczne spojrzenie na otaczający nas świat, który postrzegany poprzez podstawowe kwantum osobistych możliwości i doświadczeń, w procesie popartym rzetelną pracą nad studium natury, poznawaniem tajników warsztatu, techniki i technologii, a także umiejętnością skojarzeń i kształtowania formy, pozwoli dotrzeć do wymarzonego celu. W przypadku rzeźby opanowanie podstawowych zagadnień związanych z odwzorowaniem, a następnie interpretacją natury jest podstawowym elementem warsztatu, bez którego wszelkie późniejsze działania są tylko ślizganiem się po powierzchni, i z reguły, przy braku umiejętności, uciekają na pole nadinterpretacji werbalnej, przez co z góry są skazane na śmieszność i niepowodzenie.  Rzeźba ceramiczna – rzeźba utrwalona ogniem – jest jedną z nielicznych dziedzin sztuki, która  jednoznacznie łączy w sobie tradycje i współczesność. Powtarza się w niej te same zasady, które stosowane były przez niepoliczalną ilość twórców w ciągu tysięcy lat i jednocześnie wykorzystuje  w znakomity sposób możliwości tej techniki do realizacji aktualnych zamierzeń artystycznych. Czyli daje poczucie więzi z przeszłością i równocześnie możliwość tworzenia unikalnych prac wyzwalających indywidualny przekaz poglądów twórcy , jego myśli, uczuć  i twierdzeń. Jest wypowiedzią artystycznej, indywidualnej refleksji. Glina to tylko środek pomagający wyrazić emocje twórcy, rejestrator części idei, ponieważ cały proces realizacji wymaga uważnego trwania i czuwania w każdym aspekcie, na każdym etapie, a  jest pełen pułapek technologicznych i rezultatów często nieprzewidywalnych. To tutaj często spełnia się twierdzenie o tym, że intuicja w twórczości często wyprzedza koncept.  Wszystko to, o czym tylko pobieżnie wspomniałem, dzieje się podczas bezpośrednich spotkań młodych adeptów sztuki z odpowiedzialnym pedagogiem. Są to podstawowe pytania, które muszą się pojawić w pracowni, w której ukształtowana przez studenta ziemia, glina krystalizuje się i utrwala w ogniu, zawierając w sobie to, co najistotniejsze, odpowiadając na pytania; Po co to czynimy?  Po co nam to wszystko? Jaki jest w tym cel? Dlatego też oglądając prace zarówno studentów, jak też wybranych absolwentów, w miejscu zupełnie oderwanym od tego , gdzie się rodziły, gdzie powstawały, zarówno w wymiarze artystycznym jak i metafizycznym, w głębi i przestrzeni duchowej studenta i w Pracowni Rzeźby w Ceramice Wydziału Rzeźby krakowskiej ASP , otrzymują Państwo zupełnie inny obraz i kontekst, a co za tym idzie, inny wymiar przekazu, który stwarza ekspozycja galeryjna. Ponieważ  wystawy są przystankami, na których zrealizowane rzeźby, zebrane w określoną, ekspozycyjną całość, przekazują wrażliwość, pracowitość, uczucia młodych twórców. W związku z tym ich odczytywanie może w niektórych przypadkach przybrać trochę lub zupełnie inny wymiar znaczeniowy. Objawia się to bardzo często tym, że prace zostają ubogacone w swojej wypowiedzi, ale bywa też wręcz przeciwnie, kiedy tracą zupełnie kontekst wyrazowy założony przez twórcę . Ład i chaos uzupełniają się w naszym codziennym życiu. Sztuka, która jest pewnego rodzaju krzywym zwierciadłem piękna i brzydoty, porządku i chaosu, tak jak to obserwujemy, usiłuje w jednym przypadku poprzez dyscyplinowanie formy osiągać harmonię i ład lub w drugim pokazuje kondycję zwycięską zła, przemocy i chaosu. Jednak , pomimo wszystko, na przestrzeni dziejów sztuka, ta najwyższej próby, przede wszystkim starała się zaspokoić naturalną tęsknotę ludzką za czymś, co byłoby lepsze od tego, co nas spotyka na co dzień, a więc piękniejszym niż jest.

Prof. Czesław Dźwigaj









PLACES WORTH YOUR TIME