Nowy podatek od nieruchomości

0

Nowy podatek od nieruchomości powstrzyma apetyt inwestorów?

Pojawiły się zapowiedzi wprowadzenia nowego podatku pobieranego od właścicieli kilku nieruchomości najczęściej kupowanych na wynajem. W projekcie ustawy ma znaleźć się zapis, że nowy podatek dotyczyłby właścicieli 5 mieszkań albo 315 metrów kw. powierzchni mieszkalnej. Czy to powstrzyma inwestujących swoje pieniądze w rynek nieruchomości?

Informacje o nowym podatku pojawiły się najpierw w wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego, który oświadczył że „trzeba przyjrzeć się” osobom fizycznym, która mają powyżej kilku mieszkań. Radio RMF FM ujawniło szczegóły projektu ustawy, która ma w zamyśle ograniczyć handel mieszkaniami. Zgodnie z medialnymi doniesieniami ustawa ma wprowadzić dwa ograniczenia. Pierwsze dotyczy osób i funduszy posiadających już kilka mieszkań – będę mogły kupić kolejny lokal nie wcześniej niż 12 miesięcy po kupieniu poprzedniego. Autorzy chcą, żeby nowym podatkiem objęte były osoby, które mają 5 mieszkań lub 315 m kw. powierzchni mieszkalnej. Drugie ograniczenie wiąże się z podwyższeniem wysokości podatku do czynności cywilnoprawnych dla osób i firm kupujących kolejne lokale – z 2% do 6%.

Czy to będzie oznaczało, że inwestorzy przestaną tak chętnie patrzeć na rynek nieruchomości i czy zmienią się ceny na rynku?

Komentarz eksperta:

Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji

Rynek nieruchomości w Polsce od kilku lat jest wyjątkowo atrakcyjny dla inwestorów – i nie wydaje się, żeby zapowiedź nowego podatku zastopowała apetyt inwestorów. Z pewnością jednak go nieco przemodeluje. Już od kilku lat obserwujemy, jak poszukiwane są atrakcyjne lokalizacje i jak wiele znaczyć zaczyna inwestycja w nieruchomości premium.

Oczywiście mieszkania na wynajem w miastach i pod dużymi aglomeracjami to jedno – ceny czynszów najmu rosną tak szybko, że Polska stała się piątym w Europie krajem pod względem tempa wzrostu tych czynszów.

Nie sposób nie zauważyć, że rośnie atrakcyjność finansowa Polski dla biznesu, a tym samym także dla imigrantów zarobkowych – już nie tylko z Ukrainy, Gruzji, Armenii czy Kazachstanu, ale także z Hiszpanii i czy Włoch. Okazuje się bowiem, że płace w dużych miastach w porównaniu z kosztami życia dają im atrakcyjną opcję zmiany miejsca zamieszkania. Koszty najmu w Warszawie wciąż są niższe niż w Wiedniu czy nawet sąsiedzkiej Pradze.









PLACES WORTH YOUR TIME