O pamięci przed Marszem Pamięci

0

80 lat temu Niemcy zlikwidowali Getto dla obywateli Krakowa – Żydów. Żydowski Kraków zapadł się pod ziemię. Osiemdziesiąt lat to zaledwie wczoraj. Zarazem to czas bardzo odległy; świadkowie odeszli, pozostali tylko nieliczni.

Powiada się, że na nas, żyjących, spoczywa obowiązek pamięci. Że pamięć jest formą życia, przetrwania, pokoleniowej ciągłości, utrwala nadzieję. Umarli i zabici żyją w naszej pamięci.

Okazuje się jednak, że pamięć nie chroni żyjących. Zaledwie 80 lat od likwidacji krakowskiego getta, jesteśmy świadkami ponownej eksplozji antysemityzmu zarówno w Europie, jak i – de facto – na całym świecie. Coraz więcej Żydów w krajach Europy zadaje sobie pytanie, czy i jaka czeka ich tutaj przyszłość. Żydzi zabijani są także w Ameryce, gdzie do niedawna czuli się w miarę bezpiecznie, a amerykańskie uczelnie stały się terenem jawnie antyżydowskiej i antyizraelskiej polityki. Żydzi opuszczają Rosję, Ukrainę pomni niedawnej historii.

Wreszcie Izrael – „zbiorowy Żyd” XXI wieku – atakowany niemal ze wszystkich stron. Sprzyja temu sytuacja na Bliskim Wschodzie, wiecznie żywe teorie spiskowe, social media. Ci, którzy zaciekle gardzą i atakują, najwidoczniej nie mogą pogodzić się z faktem, że Żydzi mają prawo zarówno do życia, jak i do własnego państwa.

Stawiając kolejne pomniki pamięci i wznosząc kolejne żydowskie muzea nie zapominajmy, że o ile pamięć jest ważna, to ważniejsze są świadectwa solidarności z żyjącymi.

W 80. rocznicę, stojąc na Placu Bohaterów Getta – na Placu Zgody, w miejscu w którym skończyła się blisko osiemsetletnia historia żydowskiego Krakowa, a potem idąc ulicami miasta śladami historii Zagłady, pamiętajmy o naszych pomordowanych żydowskich braciach i siostrach i na równi okażmy solidarność i wsparcie naszym żyjącym, żydowskim braciom i siostrom – tym z Izraela i tym z Diaspory.

Tak właśnie rozumiem obowiązek pamięci.

Janusz Makuch









PLACES WORTH YOUR TIME