Zante – Historyczna Grecka Wyspa

0

Czemu warto wybrać się na Zakynthos?

Średniej wielkości wyspa; „rzut beretem” od Peloponezu, z jedną z najbardziej popularnych Plaż z Wrakiem przyciąga co raz więcej turystów nie tylko z Polski ale całego świata. Zante, jak ją nazwali Włosi oferuje przepiękne widoki, bardzo ciepłą wodę w morzu, przesmaczną kuchnię i uśmiech lokalnych mieszkańców. Wsypa, która przechodziła z rąk do rąk pomiędzy Włochów (a w szczególności Wenecjan i to dzięki ich wpływom nie zobaczycie tam charakterystycznych białych budowli z niebieskim akcentem), Francuzów czy Brytyjczyków. Wyspa, z małym portem morskim w mieście Zakynthos, skąd promem można dostać w niepełną godzinę na Peloponez lub dzięki połączeniom lotniczym dolecimy do każdego ważnego lotniska w Europie.

„Od południowo wschodniej strony, Zante oferuje odwiedzającym łagodne wzgórza oraz umiarkowanej wielkości plaże oraz przepiękne „Błękitne Jaskie” a to dzięki wapieniowi, który krusząc się wpada do ciepłego morza, a odbijające się światło słoneczne tworzy niezapomniane wrażenia wzrokowe. Zachodnia i północna część wyspy to przepiękne klify oraz romantyczne plaże np. Plaża Daphne. Południowa zatoka to obszar chroniony ze   względu na morskie żółwie „Caretta”, które wybrały właśnie to miejsce jako idealny obszar do rozrodu. Niektóre okazy mają ponad 200 lat i nadal można je zobaczyć jak pływają w wodach zatoki.

Będąc na Zante należy koniecznie zasmakować potraw z ryb; Pandora, czy prawdziwej sałatki greckiej. Nie wolno zapomnieć o spróbowaniu oliwy, która jest głównym produktem wyspy (jak i wino).

Z przykrością należy stwierdzić, że na Zante nie zobaczymy perełek architektonicznych . Głównym powodem dla tego faktu, jest niszczycielskie trzęsienie ziemi jakie nawiedziło wyspę w 1952 roku o sile prawie 9 stopni w skali Richtera i dokonało masowych zniszczeń jak i pożarów. Co więcej, prawie każdego roku, podczas upalnego lata (szczególnie w północnej części wyspy) temperatura w gajach oliwnych sięga tak wysoko, że dochodzi do samozapłonów co w rezultacie powoduje masowe pożary, których lokalni strażacy nie są w stanie opanować.

Pomimo wszystko, wszystkim rekomenduje wsiąść w samolot aby po dwóch godzinach znaleźć się w raju na Morzu Jońskim, gdzie każdy powita Ciebie z uśmiechem mówiąc „Kalimera”.

Wojtek Kogut
Instagram: @wojtek
WWW; wojtekstreetphotography.com









PLACES WORTH YOUR TIME